Według nieoficjalnych źródeł, sam Inzaghi wyraża olbrzymie zainteresowanie grą w Australii. 38-latek opuścił niedawno drużynę AC Milan po ponad dziesięcioletnim pobycie w klubie z Mediolanu. Choć wszyscy przewidywali, że w zaistniałych okolicznościach zakończy on karierę piłkarską - jego decyzja jest jednak inna i pragnie grać dalej.
Weteran europejskich boisk jest jednocześnie najlepszym strzelcem na arenie międzynarodowej Milanu oraz reprezentacji Włoch. Włoskie media doniosły, że popularny "Pippo", oprócz do A-League, może przenieść się także do amerykańskiej MLS.
Drużyna Western Sydney Wanderers publiczne przyznała, że jest zainteresowana usługami Inzaghiego. Miałby on zostać prawdziwym liderem zespołu, który poprowadzi ich do sukcesów lokalnych i nie tylko.
- Filippo potwierdził mi zainteresowanie grą w Australii i klub Wanderers wydaje się być idealną opcją. Między innymi dlatego, że w tej dzielnicy Sydney mieszka wielu włoskich imigrantów. - oświadczył Lou Nesci, menadżer Inzaghiego.
- Myślę, że obecność mojego klienta w tym zespole zelektryzuje kibiców. On wciąż potrafi strzelać ważne bramki i grać na najwyższym poziomie. Z pewnością również jego występy przyciągną publikę i zwiększą wpływy ze sprzedaży biletów. - podkreślił.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że będą się pojawiać wątpliwości co do gry Filippo ze względu na jego wiek. Sądzę jednak, że podpisanie kontraktu z Wanderers przyniesie wiele korzyści obydwu stronom. - zakończył Nesci.
Warto podkreślić fakt, że Wanderers to obecny beniaminek najwyższych w hierarchii rozgrywek piłkarskich w Australii. Od nowego sezonu szkoleniowcem tego zespołu będzie ceniony w świecie piłkarskim Tony Popovic.
Inzaghi do Australii?
Były napastnik Milanu, Filippo Inzaghi, jest łączony z przenosinami do zespołu australijskiej A-League - Western Sydney Wanderers.