Doświadczony pomocnik rozwiązał przed Świętami Bożego Narodzenia kontrakt z Sevillą i w ten sposób wylądował na piłkarskim bezrobociu tuż przed rozpoczęciem zimowego okna transferowego.
Dzięki temu 30-letni zawodnik zyskał trochę potrzebnego mu czasu do przeanalizowania różnych opcji odnoszących się do kontynuowania kariery.
Początkowo w mediach dominowały wieści odnoszące się do zaliczenia przez Isco przeprowadzki do Premier League lub Serie A, gdzie w swoich szeregach widziałyby go Arsenal, Wolverhampton czy Juventus.
Z tego grona Hiszpan miałby stosunkowo łatwą drogę do wywalczenia miejsca w wyjściowym składzie w zespole „Wilków”, które od niedawna są prowadzone przez jego byłego trenera z ekipy z Andaluzji - Julena Lopeteguiego.
Dziennikarze „AS-a” przekonują, że ofensywny piłkarz może jednak zdecydować się na obranie zupełnie innej drogi w postaci opuszczenia Starego Kontynentu na rzecz spróbowania sił w Major League Soccer.
Tu z kolei przychylnym okiem w jego kierunku spoglądają działacze Los Angeles Galaxy, gdzie ostatnio zrobiło się miejsce w kadrze dla nowego zawodnika po odejściu Kévina Cabrala do Colorado Rapids.
Wszechstronny pomocnik nie śpieszy się jeszcze z podjęciem wiążącej decyzji i spokojnie analizuje dostępne opcje.
30-latek zdążył od lata rozegrać 19 spotkań dla Sevilli, strzelając w nich gola oraz zaliczając trzy asysty.