Stefano Pioli musi kombinować, by załatać wyrwy w defensywie. Włoski szkoleniowiec nadal nie może korzystać z usług Malicka Thiawa, Pierre'a Kalulu, Marco Pellegrino, Mattii Caldary. Na domiar złego Simon Kjær niezmiennie narzeka na problemy mięśniowe.
Nie dziwi zatem fakt, że AC Milan za priorytet traktuje zimowy transfer nowego stopera.
Włoskie media zgodnie od kilku tygodni informują, że na czele listy życzeń 19-krotnych mistrzów Italii znajduje się nazwisko Jakuba Kiwiora.
Reprezentant Polski po transferze do Arsenalu ma spore problemy z regularną grą. Wystąpił w tej kampanii dwunastokrotnie. Mikel Arteta często stawia go na lewej stronie defensywy, co nie kończy się zbyt dobrze.
Wedle niedawnych wieści tuttomercatoweb.com londyński klub zgodził się w końcu na wypożyczenie 23-latka.
AC Milan szuka jednak alternatyw na wypadek, gdyby nie udało się sprowadzić Kiwiora. Uczestnik Ligi Mistrzów skierował jeszcze wzrok na Clémenta Lengleta.
Francuz został praktycznie skreślony przez FC Barcelonę. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie i radził sobie przyzwoicie. Na początku września trafił na podobnej zasadzie do Aston Villi, ale tu już idzie mu znacznie gorzej.
28-latek nadal nie zaliczył choćby minuty w tej edycji Premier League. Pięciokrotnie pojawiał się na murawie w meczach Ligi Konferencji Europy, w tym dwukrotnie z Legią Warszawa.
W przypadku 15-krotnego reprezentanta kraju mówi się coraz częściej o przerwaniu wypożyczenia. Niewykluczone zatem, że pojawi się atrakcyjna opcja dla Milanu.