Keylor Navas: Jeśli Zidane każe mi odejść, tak właśnie zrobię

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: AS

Real Madryt przegrał w środę z Valencią 1-2. Po zakończeniu spotkania Keylor Navas został zapytany o swoją przyszłość.

Jeszcze zimą wydawało się, że Kostarykanin może zmienić klub. Wówczas jednak weto miał postawić Real Madryt, który wolał pozbyć się Kiko Casilli i zachować w kadrze dwóch bramkarzy z najwyższego topu. Z czasem golkiper zmienił swoje podejście, a hiszpańskie media informowały nawet, że zdążył podpisać nowy kontrakt.

Ostatecznie wraz z pojawieniem się na Santiago Bernabéu Zinédine’a Zidane’a najlepszy bramkarz Ligi Mistrzów w sezonie 2017/2018 został przywrócony do składu i zagrał w dwóch spotkaniach (z Celtą oraz Valencią).

Niestety dla „Królewskich” starcie z „Nietoperzami” zakończyło przegraną 1-2. Po zakończeniu zawodów 32-latek podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat minionego czasu oraz jego najbliższych planów dotyczących kariery. 

– Jeśli trener każe mi odejść, tak właśnie zrobię, ale obecnie mam ważny kontrakt i moja teraźniejszość jest w Realu Madryt. Zawsze staram się dać z siebie wszystko i przekonać trenera, że powinienem grać. Mam kontrakt i chcę być tutaj, ale zobaczymy, co się stanie. Skupmy się na dobrym zakończeniu sezonu. Musimy, na cześć tego herbu, wyjść na boisko i wygrać pozostałe mecze – powiedział.

– To trudny czas. Minął rok, odkąd mieliśmy nadzieję na dobry sezon, ale musimy się temu przeciwstawić. Musimy zmierzyć się z tym trudnym momentem i mamy nadzieję, że pomoże nam to wyciągnąć wnioski z błędów, które popełniliśmy w tym roku, abyśmy mogli cieszyć się tym, na co ten klub zasługuje w ciągu najbliższych kilku lat – dodał.

W obecnym sezonie Keylor Navas rozegrał 16 spotkań i pięć razy zachował czyste konto.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy