Kulisy transferu Courtois. Chelsea miała dużo czasu na znalezienie jego następcy!

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Goal.com

Thibaut Courtois zdradził w rozmowie z „Goal.com” kilka informacji na temat swojej przeprowadzki do Realu Madryt.

Reprezentant Belgii był niewątpliwie jednym z bohaterów niedawno zakończonego letniego okienka transferowego.

Doświadczony bramkarz był po zakończeniu mundialu zdecydowany na opuszczenie szeregów Chelsea i wyraził swoją gotowość do dołączenia do drużyny „Królewskich”.

Cała jego operacja związana z przenosinami do Madrytu trwała dość długo i w efekcie piłkarz na początku przedłużył swój urlop po Mistrzostwach Świata do granic możliwości, a potem przestał pojawiać się na treningach.

Postawa prezentowała przez Courtois nie przypadła do gustu sympatykom Chelsea i ten jeszcze przed przenosinami do Realu musiał poczytać wiele nieprzychylnym komentarzy na swój temat.

26-letni zawodnik nie zabierał do tej pory głosu w tej sprawie, ale w końcu postanowił przerwać milczenie i po towarzyskiej potyczce ze Szkocją (4:0) odniósł się do kulis wspomnianego transferu.

- Nie ukrywam smutku z powodu reakcji fanów. Kibice nie znają jednak całej prawdy. Decyzję o odejściu podjąłem już w marcu i myślałem, że klub ją zaakceptuje - powiedział Belg.

- W związku z tym, że negocjacje były już na ostatniej prostej, zdecydowałem się nie pojawiać na treningach, bo nie chciałem przeszkadzać drużynie i być toksyczną postacią. Szkoda, że wszystko tak się potoczyło, ale zapewniam, że kocham Chelsea i uwielbiałem grać w jej barwach - dodał bramkarz.

Courtois podkreślił także, że jego wcześniejsze słowa o „wyższym poziomie” treningu w Realu zostały źle zinterpretowane.

- Nigdy o tym tak nie myślałem. Powiedziałem, że trening w Madrycie jest trochę szybszy, ale to jest jakość Realu i nie oznacza, że Chelsea jej nie posiada. Chciałem wrócić do moich dzieci i to było dla mnie ważne. Wiem, że wielu fanów „The Blues” zrozumie moją decyzję i życzę im wszystkiego najlepszego. Śledzę wyniki zespołu i cieszę się, że wygrał pierwsze cztery mecze i mam nadzieję, że sięgnie po zwycięstwo w Premier League - zakończył 26-latek.

Reprezentant Belgii musi na razie pogodzić się z funkcją rezerwowego w szeregach „Królewskich”. Do tej pory udało mu się wystąpić w tylko jednym spotkaniu ligowym przeciwko CD Leganés (4:1).

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy