Francuz jest celem „Królewskich” już od kilku dobrych lat, ale jak dotąd nie nadarzyła się okazja do jego pozyskania. Teraz, kiedy umowa zawodnika wygasa 30 czerwca 2022 roku, sytuacja zmieniła się o 180 stopni.
Paris Saint-Germain wyraziło wolę przedłużenia współpracy, jednak jak dotąd atakujący nie śpieszył się decyzją na temat swojej przyszłości. Cała sytuacja zdążyła wywołać u władz paryskiej ekipy zniecierpliwienie.
Teraz, jak informuje stacja Cuatro, 22-latek doszedł do wniosku, że nie chce dłużej występować we Francji i latem zamierza obrać kurs na Hiszpanię. Miejscem docelowym jest oczywiście Real Madryt.
Florentino Pérez na razie nie wykonuje nerwowych ruchów i czeka, aż klub wystawi Kyliana Mbappé na sprzedaż. Wtedy rozpoczną się oficjalnie negocjacje, przy czym według wspomnianego źródła strategia została już ustalona, a uczestnik fazy ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów ma przygotowaną wstępną propozycję zarówno dla paryżan, jak i samego piłkarza.
Jednocześnie triumfator LaLigi z poprzedniego sezonu nie wyklucza transferu Erlinga Brauta Haalanda. Jeśli tylko warunki będą sprzyjające, „Los Blancos” chcą sprowadzić obu napastników do hiszpańskiej stolicy.
Mistrz świata z 2018 roku może być dostępny za kwotę 120-150 milionów euro. Podobną sumę najprawdopodobniej należy zapłacić za Norwega.
Mbappé i Haaland w trwających rozgrywkach łącznie strzelili dla swoich klubów 65 goli, podczas gdy cały zespół Realu Madryt zdobył 67 bramek.