Liga Mistrzów: Haaland bije kolejne rekordy i... dziękuje Mbappé

fot. Borussia Dortmund
Norbert Bożejewicz
Źródło: Marca | Goal.com

Borussia Dortmund odniosła niezwykle ważne zwycięstwo nad Sevillą (3:2) w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Olbrzymi wkład w osiągnięcie tego wyniku miał Erling Braut Haaland.

Ekipa z Signal Iduna Park ma olbrzymie problemy z ustabilizowaniem formy w trwających rozgrywkach i dlatego klub z Andaluzji głęboko wierzył w to, że na własnym terenie zdoła uporać się z niemiecką drużyną, co w efekcie pozwoli mu przybliżyć się do zrealizowania celu w postaci wywalczenia awansu do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek na Starym Kontynencie.

Zespół prowadzony przez Julena Lopeteguiego trafił jednak na dobrze dysponowaną tego dnia Borussię Dortmund, a w szczególności Erlinga Brauta Haalanda, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców oraz zanotował asystę przy trafieniu Mahmouda Dahouda.

Dla Norwega były to gole odpowiednio numer siedem i osiem w trwającej edycji Ligi Mistrzów, co pozwoliło mu wysunąć się na samodzielne prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników.

Gdyby tego było mało, to 20-latek strzelił w sumie 10 goli dla ekipy z Signal Iduna Park w tych rozgrywkach w zaledwie siedmiu rozegranych meczach i dzięki temu przebił wyczyn Roya Makaaya.

Holender na osiągnięcie identycznej liczby trafień w pierwszych występach w barwach Bayernu Monachium w latach 2003-2004 potrzebował dziesięciu spotkań.

Ponadto reprezentant Norwegii jest jedynym graczem, który po rozegraniu trzynastu meczów może pochwalić się osiemnastoma zdobytymi bramkami w Lidze Mistrzów.

Jeżeli Haaland będzie podtrzymywał taką skuteczności i znajdował się w dobrym zdrowiu,  z pewnością przebije niesamowite wyniki Cristiano Ronaldo czy Leo Messiego, którzy są obecnie jedynymi graczami z ponad stoma strzelonymi golami w tych elitarnych rozgrywkach.

20-latek nie ukrywał naturalnie zadowolenia po swoim dobrym występie przeciwko Sevilli, za który podziękował... Kylianowi Mbappé.

- Mieliśmy dobry plan na ten mecz. Źle się stało, że straciliśmy dwa gole, ale najważniejsze, że na wyjeździe strzeliliśmy trzy. W rewanżu będziemy musieli jednak dalej atakować - powiedział napastnik Borussii Dortmund.

- Kocham Ligę Mistrzów. Oglądałem we wtorek mecz Barcelony z PSG i Kylian zainspirował mnie swoimi trzema golami strzelonymi na Camp Nou. Dziękuję mu. To była piękna noc - dodał Norweg.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy