Niemiec jeszcze kilka lat temu był podstawowym zawodnikiem „The Reds”. Wszystko zmieniło się jednak po finale Ligi Mistrzów z 2018 roku. Wówczas popełnił on dwa fatalne błędy, po których Real Madryt strzelił dwa gole i ostatecznie zgarnął puchar.
Liverpool sprowadził Alissona Beckera, a Loris Karius szuka od tego czasu dawnej formy. Spędził dwa sezony w Beşiktaşie, ale i tam przytrafiały mu się trudne do wytłumaczenia pomyłki. Nie pomogło również wypożyczenie do Unionu Berlin.
Dziś, na niespełna rok rok przed końcem umowy, 28-latek jest dopiero czwartym bramkarzem w hierarchii Jürgena Kloppa. To nie jest wymarzona sytuacja i z pewnością Karius chciałby zmienić otoczenie.
To może zaoferować mu FC Basel, który już podczas letniego okna transferowego wykazywał nim zainteresowanie. W grę wchodzi stały transfer.
Aktualnie podstawowym golkiperem „RotBlau” jest Heinz Lindner, 28-krotny reprezentant Austrii.
Karius dostępu do bramki ekipy z Anfield bronił 49 razy i zachował w tym czasie 22 czyste konta. Po raz ostatni zagrał w jej trykocie jednak 26 maja 2018 roku.