Magiera po odpadnięciu z Mistrzostw Świata do lat 20

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: TVP Sport | Łączy Nas Piłka

Jacek Magiera przyznał na gorąco po zakończonym spotkaniu z Włochami (0:1) w 1/8 finału Mistrzostw Świata do lat 20, że cała drużyna odczuwa duży niedosyt po ostatnim gwizdku sędziego.

Młodzieżowa reprezentacja Polski nie sprawiła niespodzianki po wyjściu z grupy i przegrała z faworyzowanymi Włochami po trafieniu Andrei Pinamontiego z rzutu karnego tuż przed końcem pierwszej części meczu.

Drużyna Jacka Magiery próbowała po przerwie odrobić straty i zdołała kilka razy zagrozić bramce strzeżonej przez Alessandro Plizzariego, ale bez spodziewanego efektu w postaci zdobycia gola wyrównującego.

Selekcjoner nie ukrywał tuż po odpadnięciu z Mistrzostwa Świata do lat 20, że wszyscy odczuwają duży niedosyt, ale jednocześnie ma nadzieję, że przynajmniej część chłopaków dzięki występowi na tym turnieju zdoła w niedalekiej przyszłości wykonać znaczący krok w swojej karierze.

- Odczuwamy bardzo duży niedosyt. Zawodnicy walczyli do ostatniej sekundy i stworzyli okazje do tego, aby wyrównać stan pojedynku. Dla tych młodych chłopaków jest to już koniec imprezy, ale nie koniec karier. Przeciwnie, to jest dla nich dopiero ich początek - powiedział szkoleniowiec.

- To był dla mnie bardzo fajny rok. Mam nadzieję, że to doświadczenie i wiedza, którą przekazaliśmy chłopakom, zaowocuje w przyszłości - dodał Magiera, który już na konferencji prasowej przyznał, że jest zadowolony z postawy swoich piłkarzy.

- Nie jest tak, że każdy zawodnik z młodzieżowej reprezentacji gra w seniorskiej. Tylko ci najwybitniejsi będą grać dalej. Ta kadra była bardzo wyrównana i nie ma w niej  takich graczy, z których nie byłbym zadowolony - stwierdził selekcjoner kadry zespołu narodowego do lat 20.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy