Obecni właściciele „Czerwonych Diabłów” dementowali bardzo długo pogłoski o rzekomej otwartości na pozbycie się władzy w ekipie z Old Trafford.
To zmieniło się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy opublikowali komunikat o rozpoczęciu procesu poszukiwania strategicznych opcji dla klubu w celu zapewnienia mu szybszego rozwoju, który zakłada między innymi możliwość sprzedaży części lub całości utytułowanego zespołu.
Wielu potencjalnych inwestorów nie wyobraża sobie współpracy z rodziną Glazerów w charakterze mniejszościowego udziałowca. Chcą raczej znacząco osłabić pozycję Amerykanów czy pozbyć się ich całkowicie z Manchesteru United.
Z kolei ci wyznaczyli na połowę lutego termin składania różnego rodzaju propozycji, żeby następnie przyjrzeć się im i wybrać ewentualnie tę najlepszą, która pozwoliłaby utytułowanemu klubowi powrócić na należne miejsce w hierarchii angielskiego futbolu.
Mike Keegan z „Daily Mail” poinformował, że osiągnięcie wyczekiwanego sukcesu „Czerwonym Diabłom” może zapewnić inwestor z Kataru, mający w przeciągu kilku najbliższych dni wystosować kosmiczną ofertę, która zniechęci pozostałych do stanięcia z nimi do walki.
Wspomniany dziennikarz dodaje, że ich wejście do klubu wiązałoby się momentalnie z wyłożeniem niezbędnych środków na dokonanie wielkich transferów przez menedżera Erika ten Haga już w letnim oknie transferowym.
Jednocześnie stalibyśmy się świadkami arabskiej rywalizacji w Premier League pomiędzy właścicielami United, Manchesteru City (Zjednoczone Emiraty Arabskie) i Newcastle United (Arabia Saudyjska).
Keegan podkreśla także, że wystosowana propozycja ma pochodzić od podmiotu niezależnego od Qatar Sports Investments, który zarządza Paris Saint-Germain, bo jak wiemy, jedna spółka nie może zarządzać dwoma zespołami występującymi w tych samych międzynarodowych zmaganiach, choćby w Lidze Mistrzów.
Poza Katarczykami w grze o przejęcie władzy nad Manchesterem United liczy się też Sir Jim Ratcliffe.
Od niedawna najdroższym klubem piłkarskim na świecie jest Chelsea, która w zeszłym roku trafiła w ręce spółki zarządzanej przez Todda Boehly'ego za blisko 4,3 miliardów funtów. United powinno kosztować 4,5 miliarda funtów.