„Królewscy” w pojedynku z „Końmi” do przerwy przegrywali już 0:2.
– Pod koniec pierwszej połowy walczyliśmy jeszcze o gola, jednak w drugiej połowie przy 0:3 nie mieliśmy już praktycznie żadnych szans, pomimo tego walczyliśmy do ostatniej minuty, by uzyskać chociaż remis. Ostatecznie wygraliśmy grupę i jesteśmy w 1/8 finału. Dobrze, że doszło do tego właśnie teraz, ponieważ nim faza pucharowa się rozpocznie mamy czas, by podreperować nasz wizerunek. Kiedy rywalizujesz na Bernabéu musisz być zmotywowany i grać na 100 procent. Próbowaliśmy, ale nie możemy tracić trzech goli w taki sposób – oznajmił Marcelo.
Podczas meczu w momencie, gdy przy piłce był Isco, Hiszpan często słyszał gwizdy pod swoim adresem. Wicekapitan madryckiej drużyny został również o to zapytany.
– To był ciężki mecz, fani dyskutują i jasnym jest, że trzeba coś zmienić. Jeśli kibice gwiżdżą, a dzisiaj robili to i na mnie, mają do tego pełne prawo. Jesteśmy jednak drużyną i zamierzamy włożyć pracę w to, aby taka sytuacja się już nie powtórzyła – stwierdził.
W 74. minucie Marcelo został zmieniony przez Daniego Carvajala. Nim to nastąpiło, Brazylijczyk chciał przekazać opaskę kapitańską Isco, lecz ten odmówił.
– Próbowałem oddać opaskę Isco, jednak on powiedział, żebym oddał ją Carvajalowi. Nie wiem dlaczego – oświadczył.
Zanim mecz się skończył, niektórzy kibice zaczęli opuszczać trybuny.
– Oni wychodzą też, gdy wygrywamy 5:0. Chcą uniknąć korków. Nie ma żadnego problemu. Wiemy, jaki jest futbol. Jednym razem wygrywasz, innym przegrywasz – zakończył.
W najbliższą sobotę Real Madryt zmierzy się z Rayo Vallecano. Początek spotkania o godzinie 18:30.