Francuskie media donoszą, że nad 29-letnim defensorem zebrały się ciemne chmury. Władze Paris Saint-Germain są rozczarowane postawą Brazylijczyka, który mimo danego mu czasu nie stał się liderem klubu.
Przez lata rozwijał się u boku Thiago Silvy, przyemując po nim opaskę kapitańską. W aspekcie charakteru w żaden sposób nie dorównuje rodakowi.
Niewykluczone, że pozycja wychowanka Corinthians na Parc des Princes zostanie zachwiana. Mistrzowie Francji sprowadzili latem dwóch topowych stoperów, czyli Milana Škriniara i Lucasa Hernándeza. Raczej nikt z nich nie zamierza siedzieć na ławce.
Sam Marquinhos również rozważa swoją dalszą przyszłość granatowo-biało-czerwonych barwach. Jego rozterki postara się wykorzystać Al-Ittihad.
Najlepsza drużyna poprzedniej edycji Saudi Pro League szuka obecnie nowego skrzydłowego i właśnie środkowego obrońcy. Trener mistrzów, Nuno Espírito Santo, poprosił władze klubu o 29-latka z São Paulo.
Zdaniem arriyadiyah.com stosowna oferta może się wkrótce pojawić. Obecnie zarząd zespołu z Dżuddy ocenia możliwość zakontraktowania brazylijskiej gwiazdy. Sprawa jest rozwojowa.
Marquinhos to obok Marco Verrattiego jeden z najbardziej zasłużonych zawodników w kadrze Paris Saint-Germain. Do stołecznego zespołu trafił w 2013 roku, notując od tego czasu ponad 400 spotkań. Służbę tę okrasił 28 trofeami. Tego najważniejszego, za Ligę Mistrzów, nadal mu brakuje.