Raków Częstochowa od wielu miesięcy poszukiwał nowego napastnika, a w tym kontekście padały różne nazwiska. Ostatecznie jednak zdecydowano się na pozyskanie Ante Crnaca ze Slavena Belupo.
Chorwat trafił do Polski w ramach definitywnego transferu ze Slavena Belupo, a kwota transakcji wyniosła w tym przypadku 1,3 miliona euro.
Poza nim pod uwagę brany był między innymi Mohamed Sankoh.
19-latek uchodzi za spory talent i pewnie, gdyby nie kontuzja zerwania więzadeł krzyżowych, nie mówiono by o nim w kontekście Rakowa Częstochowa.
Przez problemy zdrowotne kariera Holendra mocno wyhamowała, ale do Ekstraklasy jednak nie trafi.
W ostatnich dniach pojawiła się informacja o jego przeprowadzce do Eredivisie. Zasilił tam Heracles Almelo.
Jego nowy pracodawca to siódma siła tamtejszej ligi.
Dla Sankoha to drugi z rzędu transfer czasowy do rodzimej ligi. Minione rozgrywki spędził bowiem w Vitesse.
Tam w 22 spotkaniach miał dwie bramki oraz dwie asysty.
Szansa na debiut napastnika pojawi się już 16 września. Wtedy przyjdzie zmierzyć się w lidze z Utrechtem.