Miłość do klubu ważniejsza od pieniędzy. Dwie legendy na ratunek dwukrotnemu triumfatorowi Copa Libertadores

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Globoesporte

Sport Club Internacional zanotował fatalny sezon w brazylijskiej ekstraklasie, który zakończył się dla klubu pierwszym w historii spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej.

Drużyna z Porto Alegre nie tak dawno uchodziła za jedną z najlepszych drużyny w Ameryce Południowej. Wystarczy wspomnieć, że w XXI wieku popularni „Colorado” zdołali sięgnąć między innymi dwukrotnie po zwycięstwo w Copa Libertadores (2006, 2010) i Recopa Sudamericana (2007, 2011) oraz raz po Copa Sudamericana (2008).

Gdyby tego było mało, to Internacional ze znakomitej strony pokazywał się też poza własnym kontynentem, kiedy to w 2006 roku dość niespodziewanie pokonał Barcelonę (1:0) w finale Klubowych Mistrzostwo Świata.

Po tych znakomitych sukcesach w pamięci kibiców pozostały już tylko wspomnienia oraz trofea w klubowych gablotach, ponieważ obecny zespół nie tylko nie był w stanie włączyć się do walki o zwycięstwo w krajowych rozgrywkach, ale i utrzymać się w brazylijskiej Série A.

Zawodnicy ekipy z Estádio Beira-Rio w ostatnim meczu sezonu przeciwko Fluminense (1:1) potrzebowali zwycięstwa, aby pozostać w elicie. Niestety nie udało im się wywalczyć takiego rezultatu i w efekcie po raz pierwszy w swojej historii będą musieli zagrać w Série B.

Tym samym w najwyższej klasie rozgrywkowej pozostały jeszcze tylko cztery zespoły, które nigdy nie zasmakowały goryczy spadku - Cruzeiro, Flamengo, São Paulo oraz Santos.

Przedstawiciele Internacionalu po tym fatalnym sezonie zamierzają zrobić wszystko, aby klub wrócił do Série A. W osiągnięciu tego celu mają pomóc dwie legendy „Colorado” - Andrés D'Alessandro i Taison.

Pierwszy z nich ostatni rok spędził na wypożyczeniu w River Plate, ale już zadeklarował gotowość do gry na zapleczu brazylijskiej elity w barwach ekipy z Estádio Beira-Rio. Doświadczony pomocnik poza wspomnianym epizodem w argentyńskiej drużynie jest związany z Internacionalem od 2008 roku.

O ile w przypadku 35-latka sprawa wydaje się prosta do załatwienia, o tyle sytuacja Taisona jest dużo bardziej skomplikowana. Wychowanek „Colorado” ma jeszcze przez rok ważną umowę z Szachtarem. Skrzydłowy zadeklarował, że zgodzi się przedłużyć kontrakt z zespołem z Doniecka, jeżeli ten wypożyczy go do brazylijskiego klubu.

Jednokrotny reprezentant „Canarinhos” zagroził, że w przypadku odmowy ze stron władz ukraińskiej drużyny w żadnym przypadku nie zgodzi się na przedłużenie swojego pobytu w ekipie „Górników”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy