34-letni środkowy obrońca był związany z tureckim klubem między początkiem 2019 a połową tego roku. W tym czasie rozegrał w jego koszulce 60 meczów, rywalizując na najwyższym szczeblu nad Bosforem. Jego przygoda z zespołem zakończyła się spadkiem.
Chociaż Pazdan od paru miesięcy nie jest już zawodnikiem Ankaragücü, klub ma względem niego zaległości finansowe. Jak pisze Sebastian Staszewski z Interia.pl, chodzi o ponad milion złotych. Piłkarz nie zostawił tak sprawy i z pomocą adwokata Marcina Ungiera powiadomił o wszystkim FIFA. Ta najpierw nakazała natychmiastową wypłatę należności, a gdy to nie nastąpiło, nałożyła na Turków zakaz transferowy.
„Udało nam się wspólnie z mecenasem Bieleckim uruchomić sankcję wobec klubu Super Lig w postaci zakazu rejestracji zawodników przez max 3 okienka transferowe - do czasu uregulowania zobowiązań wobec naszego klienta. Drobny sukces naszej Kancelarii, ale cieszy!” - napisał Ungier na Twitterze.
Obecnie Pazdan reprezentuje barwy Jagiellonii Białystok. W tym sezonie wybiegał na murawy Ekstraklasy dziewięć razy.