Mohamed Salah ponownie przeszedł do historii Liverpoolu. Piękna seria Egipcjanina

fot. MDI / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Źródło: Transfery.info

Mohamed Salah zdobył dwie bramki w wygranym przez Liverpool 3:2 meczu Ligi Mistrzów z Atlético Madryt. Pobił tym samym jeden z klubowych rekordów.

Egipcjanin mocno przyczynił się do zdobycia przez swoją drużynę trzech punktów. To on otworzył wynik spotkania po świetnej, indywidualnej akcji i strzale zza pola karnego, po którym piłki dotknął jeszcze James Milner, ale też ustalił rezultat, wykorzystując rzut karny na 3:2 w 78. minucie spotkania. Już ten pierwszy gol, zapisany ostatecznie na jego konto, pozwolił mu jednak zapisać się w historii Liverpoolu.

Salah został we wtorkowy wieczór pierwszym piłkarzem w dziejach „The Reds”, który zdobył bramkę w dziewięciu kolejnych spotkaniach. Od 28 sierpnia obecnie najlepszy według Jürgena Kloppa piłkarz świata pokonywał bramkarzy Chelsea, Leeds, Milanu, Crystal Palace, Brentford, Porto, Manchesteru City i Watfordu. Zatrzymać nie potrafił go też Jan Oblak.

Egipcjanin dzierży tym samym już aż trzynaście klubowych rekordów, z czego dwanaście dotyczy właśnie zdobyczy bramkowych, a nie jest to przecież klasyczny napastnik, a raczej skrzydłowy, który jeszcze w czasach Romy miał spore problemy ze skutecznością. Doliczyć należy do tego osiem historycznych osiągnięć w Premier League. 

Osiem meczów z rzędu z golem w 2014 zanotował Daniel Sturridge. To właśnie jego dokonanie wymazał Salah w meczu z Atlético Madryt. Poza Egipcjaninem na listę strzelców wpisali się w nim Naby Keïta, a także Antoine Griezmann, który do dwóch trafień dołożył też czerwoną kartkę. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy