Środkowy napastnik okazał się nietrafioną inwestycją. Po wypożyczeniu z Evertonu turyńczycy dokonali zakupu o wartości 30 milionów euro.
Zerowy dorobek bramkowy w wykonaniu Włocha jest wystarczającym argumentem ku temu, aby przemyśleć dalszą współpracę.
Jak informuje Fabrizio Romano, Juventus jest gotów rozważyć każdą propozycję za Moise Keana, także tę dotyczącą ewentualnego wypożyczenia. Szanse na rozstanie zatem rosną.
Do tej pory zawodnik odrzucił podchody Monzy, ale jego sytuacji przyglądają się też inne kluby.
Według Gianluki Di Marzio opcjami dla atakującego są OGC Nice, Atlético Madryt oraz Stade Rennais.
Z perspektywy 23-latka najbardziej interesująca byłaby właśnie przeprowadzka za granicę. To warunek, jaki stawia on pracodawcy.
Nim ewentualne wypożyczenie stanie się faktem, Kean będzie musiał podpisać nowy kontrakt. Wszystko po to, aby przedłużyć czas amortyzacji wykupu, a przy tym nie stracić gracza za grosze.
Piętnastokrotny reprezentant „Azzurrich” najlepiej spisywał się w Paris Saint-Germain. W trakcie pobytu na Parc des Princes w 41 występach zdobył 17 bramek.
***