Moutinho: Te kluby chciały mnie pozyskać

fot. Transfery.info
Karol Brandt
Źródło: Daily Mirror

Wolverhampton Wanderers sprowadziło João Moutinho w 2018 roku. Okazuje się jednak, że już wcześniej Portugalczyk był o krok od gry w Premier League.

32-latek od dawna marzył o transferze do angielskiej ekstraklasy. Jego marzenie spełniło się jednak dopiero przed obecnym sezonem, kiedy to zasilił on barwy „Wilków”. W bieżącej kampanii jest on jednym wyróżniających się zawodników swojego zespołu, w barwach którego jak dotąd wystąpił 35 razy. Środkowy pomocnik swoją obecność na boisku zaznaczył golem i siedmioma asystami.

Po raz pierwszy portugalski zawodnik mógł trafić na angielskie boiska w 2008 roku. Wówczas o jego angaż zabiegał Everton. Natomiast cztery lata później João Moutinho przebywał już nawet w siedzibie Tottenhamu, lecz spóźniono się z dopełnieniem wszelkich formalności i transfer ostatecznie nie doszedł do skutku. Teraz doświadczony pomocnik postanowił zdradzić kulisy obu nieudanych transakcji z jego udziałem.

– W przeszłości miałem jedną lub nawet dwie propozycje, by się tutaj przenieść. Pierwsza pochodziła z Evertonu. Druga z Tottenhamu, gdy byłem już w pokoju, lecz kolejnego dnia czekał mnie mecz w Portugalii. To się nie wydarzyło. Zabrakło minuty do szczęśliwego zakończenia. Właściwie podpisałem dokumenty, lecz zrobiłem to minutę po deadlinie... – stwierdził.

113-krotny reprezentant Portugalii opowiedział również o swoich dalszych planach.

–  Czuję się teraz bardzo dobrze. Czuję w nogach tę świeżość. Mówię ludziom, którzy pytają mnie, czy jestem stary, że mam 32 lata, ale czuję, że mogę grać jeszcze przez 10 lat. Dobrze, że jestem w ambitnym klubie, którego celem jest główna wygrana, dzięki czemu jestem zmotywowany. Obecnie dbam o siebie. Może to na mnie tak podziałało, bo czuję się teraz silniejszy niż wcześniej – oznajmił.

Moutinho w przeszłości grał w takich klubach jak Sporting, Porto czy Monaco. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy