Nathan Aké ze specjalną dedykacją. Jego ojciec zmarł kilka minut po strzelonej przez niego bramce

fot. Manchester City
Kamil Freliga
Źródło: Nathan Aké [Instagram]

Nathan Aké zadedykował swojego pierwszego gola strzelonego w Lidze Mistrzów ojcu, który zmarł dosłownie kilku minut po trafieniu syna.

26-letni Holender wyszedł w pierwszym składzie Manchesteru City dopiero trzeci raz w tym sezonie. Wcześniej grał w meczu o Tarczę Wspólnoty i pierwszej ligowej kolejce.

Menedżer City Pep Guardiola przed starciem z RB Lipsk nie mógł jednak skorzystać z usług narzekających na drobne urazy po zgrupowaniach reprezentacji Aymerica Laporte'a i Johna Stonesa. 

Nathan Aké stworzył więc parę stoperów z Rúbenem Diasem. W 16 minucie otworzył wynik meczu strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jacka Grealisha.

„Wczoraj strzeliłem swojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów, przeżywając najtrudniejszy czas w życiu. Zaledwie kilka minut po bramce mój tata odszedł. Miał u boku moją mamę i brata. Być może tak miało być. Oglądanie mojej gry zawsze sprawiało, że był dumny i szczęśliwy” - napisał na Instagramie 22-krotny reprezentant „Oranje”. 

„Mój ojciec był bardzo chory i nie było dla niego lekarstwa. Na szczęście otrzymałem dużo wsparcia od mojej narzeczonej, rodziny i przyjaciół” - dodał Aké, ostatnie zdania kierując bezpośrednio do zmarłego:  „Wiem, że zawsze będziesz ze mną. Na zawsze pozostajesz w moim sercu i ten gol jest dla ciebie, tato".

Po obfitującym w trafienia spotkaniu Manchester City ostatecznie pokonał RB Lipsk 6:3.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną” To piłkarze Pogoni Szczecin usłyszeli od kibiców po przegranym finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy