Saudyjski Fundusz Inwestycyjny nabył 80 procent udział w ekipie z St James’ Park, a pozostałe 20 procent w równych proporcjach posiadają PCP Capital Partners i RB Sports & Media. W tej sytuacji za sznurki pociąga główny udziałowiec.
Biorąc pod uwagę ilość pieniędzy, Newcastle United jest obecnie najbogatszym klubem na świecie, a zważywszy na fakt, że poprzedni właściciel nie przesadzał z wydawaniem gotówki, możliwości finansowe w kontekście wzmocnień są ogromne.
Jak policzono, „Sroki” mogą wydać już w styczniu 190 milionów funtów, bowiem na tyle pozwala im Finansowe Fair Play UEFA.
„The Telegraph” przekazał jednak, że na razie właściciele nie chcą iść na całość i zamierzają wyłożyć 50 milionów.
Celem jest stopniowe budowanie potęgi, bez podejmowania pochopnych decyzji. Dlatego w niedalekiej przyszłości mają zostać zatrudnieni dyrektor generalny, doradca do spraw transferów czy dyrektor sportowy. Wówczas będzie można oczekiwać większych wydatków ze strony angielskiej ekipy.
Newcastle United w tej chwili zajmuje dopiero osiemnaste miejsce w tabeli Premier League.
Wspomniane źródło informuje, że jeśli sytuacja drużyny nie ulegnie poprawie do stycznia, niewykluczone, że ostatecznie zostaną zainwestowane większe środki we wzmocnienia.