Nicola Zalewski padł ofiarą szantażu?! Zbigniew Boniek wyjaśnia

fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Prawda Futbolu [YouTube]

Nicola Zalewski to jedna z postaci łączonych z aferą bukmacherską we włoskiej piłce. Na temat reprezentanta Polski wypowiedział się w programie Prawda Futbolu Zbigniew Boniek.

Przez calcio przetoczyła się kolejna afera, tym razem związana z nielegalnymi zakładami bukmacherskimi. W cały zabroniony proceder ma być powiązanych nawet kilkunastu zawodników z Serie A i popularne persony z Italii.

Fabrizio Corona, kontrowersyjna postać na tamtejszym rynku medialnym, poinformowała, że obstawianiem meczów piłkarskich i innych wydarzeń sportowych parali się Nicolò Fagioli, Nicolò Zaniolo, Sandro Tonali i Nicola Zalewski. Oczywiście, nad Wisłą najwięcej mówi się o tym ostatnim nazwisku.

Reprezentant Polski w porównaniu do pozostałej trójki całkowicie wypiera się jakichkolwiek zarzutów. Swoją rację jest gotowy udowodnić na drodze sądowej. Corona zapewnia jednak, że ma w zanadrzu obciążające dowody.

Jak widać, sprawa jest poważna. Polski Związek Piłki Nożnej i AS Roma milczą na razie, stroniąc od oficjalnego stanowiska.

Zbigniew Boniek na kanale Prawda Futbolu apelował o spokój i niepodejmowania pochopnych wniosków. Emerytowany pomocnik, występujący niegdyś w trykocie „Giallorossich”, poddał pod wątpliwość rzetelność Fabrizio Corony.

- To jest niesamowite, absolutne trzęsienie ziemi. To jest rzecz niebywała, ale u nas wiadomości są niewłaściwe. Przede wszystkim mówi się dziennikarz Fabrizio Corona. A Fabrizio Corona nie jest dziennikarzem. To jest facet, który dostał wyrok 13-letni za wiele różnych rzeczy. Był paparazzi, szantażował ludzi itd. I ja nie mówię, że nie ma w tym prawdy, bo to może się jeszcze różnie rozwinąć - tłumaczył 67-latek.

- Jeżeli chodzi o Nicolę Zalewskiego, to do dnia dzisiejszego nie słyszałem, aby jakakolwiek prokuratura poinformowała, że w stosunku do niego prowadzone jest jakieś postępowanie. Oczywiście, policja rozmawiała już z innymi. Przede wszystkim Fagioli z Juventusu sam się zgłosił. Mówił, że grał, ale nie obstawiał swoich meczów.

Na koniec Boniek zasugerował, że cała sprawa może mieć znamiona szantażu.

- Rozmawiałem z jego menedżerem i mówił, że Nicola totalnie twierdzi, że jest czysty, nigdy w życiu się nie założył. Ja w tej kwestii chciałbym mu wierzyć, natomiast byłbym ostrożny w wydawaniu wyroków na podstawie newsów, które nam daje Fabrizio Corona, bo on szantażuje pół tego światka towarzysko-rozrywkowego we Włoszech - stwierdził wychowanek Zawiszy Bydgoszcz.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Robert Lewandowski pożegnał Xaviego. „To był wielki zaszczyt grać dla Twojej drużyny” Wojciech Szczęsny jednak na wylocie?! Juventus finalizuje duży transfer jego następcy FC Barcelona zarzuca sieć na „nowego Neuera” Radosław Sobolewski bliski powrotu na ławkę trenerską. Wybór może zaskakiwać Wisła Kraków sprzeda kluczowych piłkarzy? Jarosław Królewski komentuje doniesienia Bayern Monachium bliski wyczekiwanego sukcesu. Pełne porozumienie o krok Zagraniczne wypożyczenie pomocnika Lecha Poznań?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy