Oakley Cannonier - 14-latek, który pomógł Liverpoolowi wyeliminować Barcelonę

fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Źródło: The Independent

„The Independent” przekonuje, że czwarty gol dla Liverpoolu w spotkaniu rewanżowym 1/2 finału Ligi Mistrzów z Barceloną nie był dziełem przypadku.

Do 79. minuty wtorkowego starcia „The Reds” prowadzili z „Dumą Katalonii” 3:0. Przy takim wyniku o awansie do finału Champions League decydowałaby dogrywka. Wtedy jednak szybkim dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Trent Alexander-Arnold. Na bramkę zamienił je Divock Origi i podopieczni Jürgena Kloppa wygrali 4:0.

Niemiecki szkoleniowiec po ostatnim gwizdku pochwalił Alexandra-Arnolda za błyskawiczną wrzutkę, która zaskoczyła obrońców Barcelony. „The Independent” podkreśla jednak, że wcześniej podobną, a więc bardzo przytomną reakcją popisał się chłopiec od podawania piłek i nie był to przypadek.

W trakcie zeszłotygodniowego spotkania na Camp Nou Klopp dostrzegł, że zawodnicy „Dumy Katalonii” są zdekoncentrowani i mniej uważni przy stałych fragmentach gry odgwizdywanych przeciwko nim. 51-latek podzielił się swoimi spostrzeżeniami ze współpracownikami, w tym opiekunami młodych graczy w akademii. W szybkim rzucaniu przez nich piłek nie chodziło więc tylko o czas, ale dodatkową dekoncentrację rywala.

W końcówce wtorkowego meczu 14-letni Oakley Cannonier doskonale pamiętał o instrukcjach i błyskawicznie podał piłkę Alexandrowi-Arnoldowi. Dzisiaj brytyjskie media są zdania, iż jest on jednym z bohaterów „The Reds”.

Cannonier urodził się w Leeds, a w akademii Liverpoolu zdarza mu się trenować ze starszymi zawodnikami. Na razie nie wiadomo, jak potoczą się jego dalsze piłkarskie losy, ale wtorkowy wieczór z całą pewnością zapamięta na długo.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy