Faworyt zawodów nie zawiódł i mimo zastosowanych rotacji, wygrał pewnie. Już po golu strzelonym przez pełniącego tym razem rolę zmiennika Roberta Lewandowskiego, sędzia podjął decyzję o tymczasowym wstrzymaniu zawodów.
W pewnej chwili jeden z kibiców w trybie pilnym wymagał pomocy medyków. Doszło u niego do utraty przytomności.
Jak poinformował Cádiz, osoba ta została przewieziona do szpitala i jej stan jest stabilny. Klub uwypuklił pozytywną reakcję strony przeciwnika oraz podziękował pozostałym fanom znajdującym się na trybunach.
„Jeden z zespołów medycznych udał się na trybuny z defibrylatorem oraz monitorem i rozpoczął pracę reanimacyjną. Jednocześnie FC Barcelona zaoferowała drugi defibrylator w razie konieczności jego użycia, który został przeniesiony na miejsce przez samych piłkarzy.
Reanimacja po kilku minutach przyniosła pozytywny skutek, a kibic został przetransportowany na oddział intensywnej terapii szpitala Puerta del Mar, gdzie pozostaje do dzisiaj” – głosi komunikat.
Telewizja wychwyciła symboliczny obrazek biegnącego sprintem w kierunku trybuny, z defibrylatorem w rękach, bramkarza gospodarzy Jeremiasa Ledesmy.
Jak się okazało, pomocy potrzebował także jeden z operatorów kamery. W trakcie meczu doznał on omdlenia.
„Klub chciałby podziękować za wzorowe w tej sytuacji zachowanie kibiców w południowej części stadionu, a także pracownikom ochrony i Czerwonemu Krzyżowi za szybkie działanie, dzięki któremu incydenty miały szczęśliwe zakończenie” – napisała ekipa z Kadyksu na swojej oficjalnej stronie internetowej.
Pojedynek zakończył się wynikiem 4:0. Bramki dla „Blaugrany” poza Polakiem zdobywali Frenkie de Jong, Ansu Fati oraz Ousmane Dembélé.