OFICJALNIE: Espanyol z trzema wykupami zawodników

Piotr Zelek
Źródło: RCD Espanyol

W ostatnich dniach działacze Espanyolu ogłosili pozyskanie trzech nowych zawodników.

Hiszpanie ogłosili w ubiegłym tygodniu w krótkim oświadczeniu, że nabyli prawa własności do kart zawodniczych trzech piłkarzy, którzy występowali w klubie w sezonie 2020/2021 na wypożyczeniu. Chodzi o Landry Nany Dimata, Álvaro Vadillo i Miguelóna Llambricha. We wszystkich tych przypadkach istniały klauzule obowiązkowego wykupu w przypadku awansu do LaLiga. Transakcje te kosztowały włodarzy "Blanquiazules" około cztery miliony euro.

"Espanyol zrealizował opcje zakupu uzgodnione w operacjach transferowych" - głosi lakoniczne oświadczenie klubu. Dimata dołączy tym samym na stałe do hiszpańskiego zespołu po zimowym wypożyczeniu z Anderlechtu. Vadillo występował w ekipie "Papużek" od ubiegłego lata, będąc wypożyczonym z Celty (w której nie zdążył nawet zadebiutować). Z kolei Miguelón trafił do Espanyolu z Villarreal CF - początkowo również w ramach transakcji tymczasowej.

Lokalne media nie mają jednak wątpliwości - ich zdaniem nie jest jeszcze znana przyszłość tych trzech zawodników, ani to, czy będą towarzyszyć Niebiesko-Białym w nadciągającym sezonie LaLigi. Jeśli chodzi o Miguelóna, to nie udało mu się rozegrać poprzedniej kampanii tak, jak by sobie tego życzył. W meczu, który został rozegrany na stadionie Mallorki, w lutym bieżącego roku, doznał poważnej kontuzji lewej nogi, która zmusiła go do poddania się operacji i opuszczenia pozostałych spotkań.

Były gracz Villarrealu miał świetny sezon w niebiesko-białych barwach, będąc stałym punktem w składzie Vicente Moreno. Jeśli nie będzie niespodzianki, to powinien on regularnie grywać na prawym skrzydle na RCDEStadium.

Podobny przypadek tyczy się Dimaty. Belgijski zawodnik był poważnym wzmocnieniem drużyny w zimowym okienku, kiedy przybył na zasadzie wypożyczenia z Anderlechtu. Napastnik zrobił bardzo dobre wrażenie na trenerze, gdyż z wyjątkiem przedostatniej kolejki (kiedy awans był już zapewniony) notował minuty w każdym meczu, w tym w 13 w wyjściowym składzie, zdobywając pięć bramek i jedną asystę. Przez całą drugą rundę napastnik deklarował, że czuje się w klubie bardzo dobrze i że chce przejść do jego historii. Oferty z innych drużyn prawdopodobnie nadejdą, ale Espanyol jest przekonany, że Belg może mu towarzyszyć jako pewny punkt ataku na boiskach hiszpańskiej ekstraklasy.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja Álvaro Vadillo. Piłkarz przybył w ostatnim dniu letniego okienka z Betisu, by pomóc w walce o awans, ale nie do końca wpasował się w plany trenera Espanyolu. Moreno nie zaufał mu w pełni i pozwolił mu rozegrać zaledwie 234 minuty, wliczając w to zarówno rozgrywki ligowe jak i Puchar Króla. W Espanyolu czuje się on jednak komfortowo i nie byłby rozczarowany, gdyby nadal był łączony z tym klubem.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Robert Lewandowski pożegnał Xaviego. „To był wielki zaszczyt grać dla Twojej drużyny” Wojciech Szczęsny jednak na wylocie?! Juventus finalizuje duży transfer jego następcy FC Barcelona zarzuca sieć na „nowego Neuera” Radosław Sobolewski bliski powrotu na ławkę trenerską. Wybór może zaskakiwać Wisła Kraków sprzeda kluczowych piłkarzy? Jarosław Królewski komentuje doniesienia Bayern Monachium bliski wyczekiwanego sukcesu. Pełne porozumienie o krok Zagraniczne wypożyczenie pomocnika Lecha Poznań?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy