OFICJALNIE: Gabriel Magalhães w Arsenalu

fot. Gabriel Magalhaes I Instagram
Paweł Machitko
Źródło: Arsenal

Gabriel Magalhães został piłkarzem Arsenalu. Do Premier League przeniósł się z francuskiego Lille, w którym wyrósł na jednego z najlepszych stoperów w Ligue 1.

Brazylijczyk podpisał umowę do 30 czerwca 2025 roku, a założy koszulkę z numerem 6. Wedle nieoficjalnych doniesień kwota transakcji wyniosła 26 milionów euro (a do tego mogą jeszcze cztery miliony euro zawarte w bonusach). W pierwszym sezonie piłkarz ma zarobić dwa miliony euro za sezon samej podstawowej pensji.

- Witamy Gabriela w Arsenalu. On ma wiele jakości, co nie tylko uczyni nas silniejszymi w defensywie, ale też wzmocni nas jako zespół. Już w Lille udowodnił, że ma wiele zalet. Nie możemy doczekać się obserwowania jego dalszego rozwoju jako piłkarza Arsenalu - tak przywitał nowego piłkarza menedżer pierwszego zespołu, Mikel Arteta.

Arsenal tym samym wygrał walkę o 22-letniego środkowego obrońcę, którego w ostatnich tygodniach chciał też przede wszystkim Manchester United.

Gabriel do Europy trafił zimą 2017 roku z Avaí FC. Nim zdobył pozycję w pierwszym zespole Lille, czas spędzał na wypożyczeniach do Troyes i rezerw Dinama Zagrzeb. W ostatnim sezonie stanowił już jednak podporę linii defensywnej, w przerwanym przedwcześnie sezonie rozgrywając 24 spotkania w samej Ligue 1, a także sześć w Lidze Mistrzów, gdzie mierzył się między innymi z Chelsea.

Arsenal latem pozyskał jeszcze jednego nowego piłkarza - Williana na zasadzie wolnego transferu. Poza tym po uprzednich wypożyczeniach zakontraktowano Pablo Mariego i Cedrica Soaresa. Ważną wiadomością dla kibiców londyńczyków jest też powrót z krótkiego wypożyczenia powrotnego do AS Saint-Étienne 19-letniego Williama Saliby, który być może nawet z Gabrielem stworzy wkrótce duet stoperów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski Euforia trenera Alberta Rudé. Śpiewał razem z całą trybuną kibiców Wisły Kraków [WIDEO] Prezes Pogoni Szczecin krótko po przegranym finale Pucharu Polski. „Niech udadzą się na emeryturę, niepłatną”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy