Doświadczony pomocnik przeniósł się do francuskiego zespołu na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Fulham.
Nowy tymczasowy pracodawca 29-letniego zawodnika nie ujawnił, czy nabył jednocześnie prawo do możliwości dokonania definitywnego wykupu Iworyjczyka po zakończeniu obecnego sezonu.
Można jednak przypuszczać, że bez względu na to przedstawiciele „Żyrondystów” podejmą stosowne rozmowy z klubem z Londynu, o ile Jean Michaël Seri będzie prezentował się solidnie w dalszej części trwających rozgrywkach w ich barwach.
Dla wielokrotnego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej podpisanie umowy z Bordeaux oznacza dla niego powrót do Ligue 1, ponieważ w przeszłości z powodzeniem występował w tych zmaganiach w OGC Nice.
Wówczas środkowy pomocnik wzbudzał olbrzymie zainteresowanie swoją osobą, o czym świadczy fakt, że w swoich szeregach chciała go widzieć nawet FC Barcelona. Ostatecznie „Duma Katalonii” zrezygnowała ze starań o jego zakontraktowanie po błędnym odczytaniu ważności klauzuli odstępnego widniejącej w porozumieniu z „Le Gym”.
Rok później ten fakt wykorzystało wspomniane Fulham, które wyłożyło aż 30 milionów euro na sprowadzenie 29-latka. Ten nie prezentował się w jego szeregach już tak rewelacyjnie i nie pomógł drużynie z Craven Cottage utrzymać się z Premier League.
Z tego też powodu trafił w minionym sezonie na wypożyczenie do Galatasaray. Iworyjczyk rozegrał całkiem udany sezon w zespole ze Stambułu, ale ten nie skorzystał z opcji do zatrzymania go na stałe w swoich szeregach i w efekcie Seri wrócił do Anglii, gdzie w trwających rozgrywkach pojawił się tylko dwukrotnie na boisku w Pucharze Ligi Angielskiej.
Teraz środkowy pomocnik liczy na to, że zacznie dużo częściej pojawiać się na boisku i jednocześnie pomoże Bordeaux osiągnąć wyznaczone cele.