GKS Tychy do ostatniej kolejki walczył o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Ostatecznie jednak ta misja się nie powiodła, dlatego drużyna walczyła w barażach. Tam niespodziewanie lepszy okazał się Górnik Łęczna.
Pomimo ogromnego rozczarowania klubowi działacze nie zamierzają załamywać rąk i pracują nad wzmocnieniami.
Pierwsze efekty mogliśmy zobaczyć w piątek. Wtedy to poinformowano o sprowadzeniu Marcina Koziny.
20-latek przenosi się do wspomnianej ekipy z trzecioligowego LKS-u Goczałkowice-Zdrój. Z nowym klubem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku.
- Marcin to kolejny utalentowany skrzydłowy, którego wypatrzyliśmy w niższych klasach rozgrywkowych. Charakteryzuje się niekonwencjonalnym dryblingiem, dzięki któremu stwarza duże zagrożenie pod bramką rywala, potrafi zakończyć akcję strzałem lub dokładnym podaniem obsłużyć partnera. Mam nadzieję, że szybko wkomponuje się w nasz zespół, i jako młodzieżowiec będzie stanowił jego istotny element - powiedział prezes, Leszek Bartnicki.
Skrzydłowy rozegrał w poprzednim sezonie 34 mecze. W tym czasie strzelił trzy bramki. Do swojego dorobku dorzucił też asystę.