Od zakończenia rundy jesiennej wiadome było, że Piech opuści "Niebieskich". Napastnik, powołany na lutowe spotkanie reprezentacji Polski z Rumunią, rozważał występy w lidzę naszych sparingpartnerów, ale miał również oferty z Niemiec. W ostatnich tygodniach Arkadiusz Piech odrzucił możliwość przedłużenia kontraktu z Ruchem, czym otworzył sobie "furtkę" do spokojnego wyjazdu za granicę. Kontrakt Piecha wygasał w czerwcu.
Kilka dni temu do walki o napastnika reprezentacji Polski włączył się turecki Sivasspor i jak się okazało, oferta z nad Bosforu była na tyle kusząca, że Piech podpisał z klubem kontrakt do 2016 roku.
Decyzja o tym, czy Piech będzie grał w Turcji już teraz, zależy tylko od nagocjacji między obydwoma klubami. Jeśli takie porozumienie nie zostanie ustalone to zawodnik do Turcji wyleci dopiero po wygaśnięciu umowy z "Niebieskimi".