Były reprezentant Meksyku zdecydował się w styczniu 2020 roku na definitywne zakończenie przygody z europejskim futbolem na rzecz kontynuowania kariery w Major League Soccer.
Od tego momentu był parokrotnie łączony z powrotem na Stary Kontynent, ale nie przystał na nadesłane mu propozycje, by dalej bronić barw Los Angeles Galaxy.
Chicharito mógł czuć się usatysfakcjonowany indywidualnymi osiągnięciami w amerykańskim zespole za sprawą regularnego zdobywania blisko dwudziestu bramek w każdym pełnym sezonie.
W trwających rozgrywkach nie będzie mu dane tego powtórzyć, ponieważ w trakcie pucharowego pojedynku z Real Salt Lake doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie.
W najbliższym czasie przejdzie operację i po jej zakończeniu zostanie określony przybliżony okres odzyskania przez niego pełnej sprawności.
W zaistniałych okolicznościach nie można wykluczyć, że nie zobaczymy już byłego gracza Manchesteru United, Realu Madryt, Bayeru Leverkusen, West Hamu United czy Sevilli na profesjonalnym poziomie, ponieważ nie tak dawno świętował 35. urodziny.
Środkowy napastnik strzelił gola i zanotował asystę w dwunastu meczach w obecnym sezonie.
Nie jest on udany dla Los Angeles Galaxy, ponieważ po dotychczas rozegranych kolejkach plasuje się na ostatniej pozycji w Konferencji Zachodniej.