Legenda Manchesteru United już wcześniej pracowała w roli eksperta telewizji "Sky Sports", lecz porzuciła tę posadę na rzecz trenowania Valencii. Przygoda Anglika z "Nietoperzami" zakończyła się jednak po kiepskich wynikach, a były defensor stracił także funkcję asystenta selekcjonera reprezentacji Anglii po sensacyjnej porażce z Islandią na EURO 2016. Teraz emerytowany piłkarz wróci do roli eksperta i będzie komentował poczynania klubów z Premier League.
- Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu do "Sky Sports" i już nie mogę się doczekać startu sezonu, zwłaszcza, że pojawią się zupełnie nowe programy. To ważne dla mnie, że będę teraz pełnił inną rolę, już nie mogę się doczekać pracy nad nowymi, ekscytującymi projektami - powiedział Neville. Anglik nie będzie już stałym gościem programu Monday Night Football, a jedynie co jakiś czas będzie dołączał do prowadzących.
Jednym z prezenterów MNF jest Jamie Carragher. Obaj panowie znani są z ciętych, żartobliwych komentarzy na swój temat. Legenda Liverpoolu napisała na Twitterze krótki komentarz "FFS" z dołączonym zdjęciem byłego obrońcy United. Neville nie pozostał dłużny i odpowiedział, że może przegrał kilka spotkań, lecz Carragher stracił pół miliona widzów i prezentera. Nawiązuje przy tym do spadku oglądalności programu i odejściu Eda Chamberlaina.
Były obrońca "The Reds" nie kazał długo czekać na odpowiedź i napisał: "Opuściłeś mnie na sześć miesięcy, a teraz wracasz i błagasz o przebaczenie! Może przeanalizujemy 'KILKA' spotkań w Monday Night Football?".