OFICJALNIE: Raków Częstochowa z największym transferem w swojej historii

fot. Cristi Dangeorge / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Raków Częstochowa

Po potwierdzeniu przenosin Deiana Sorescu przez FC Dinamo Bukareszt teraz zrobił to Raków Częstochowa. Tym samym oficjalnie transfer stał się faktem.

„Krzyżowcy” mocno zabiegali o wszechstronnego zawodnika, który może grać na obu skrzydłach, a także na pozycji prawego obrońcy. Odrzucona oferta inicjująca negocjacje nie zniechęciła Polaków, którzy niedługo potem złożyli ulepszoną propozycję.

Tym razem Rumuni ją przyjęli i potwierdzili w mediach społecznościowych, że 24-latek nie będzie kontynuował kariery w ojczyźnie.

Dzisiaj Deian Sorescu został przedstawiony przez Raków Częstochowa jako jego nowy zawodnik. Podpisano z nim kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku, a w dokumentacji znalazł się jeszcze zapis umożliwiający przedłużenie współpracy o następne 12 miesięcy.

Pięciokrotny reprezentant Rumunii jest pełen pozytywnych oczekiwań i wierzy, że w szybkim tempie stanie się istotnym elementem układanki Marka Papszuna.

– Wierzę, że pomogę drużynie. Dla mnie to ciekawe wyzwanie, bo zagram pierwszy raz za granicą. (…) Ta przygoda zapowiada się naprawdę fajnie – oświadczył podekscytowany piłkarz.

Zgodnie z zapowiedziami, ostatecznie trzecia siła rundy wiosennej Ekstraklasy za transfer może zapłacić około miliona euro, nie licząc 15 procent od ewentualnej sprzedaży w przyszłości. To największa operacja w jej dziejach.

Sorescu w barwach Dinama Bukareszt uzbierał 134 spotkania, zdobył 29 bramek i zanotował 26 asyst. To drugie zimowe wzmocnienie ekipy z Częstochowy, ale z pewnością nieostatnie. Po Szymonie Czyżu przybyć ma jeszcze Bogdan Racovițan.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy