Informacja została ogłoszona dzisiaj przez Grecki Związek Piłki Nożnej (HFF). Powodem takiej decyzji nie są złe wyniki osiągane przez Greków za kadencji Santosa. Więcej o sensacyjnym komunikacie wypowiedział się prezes związku, Giogrios Sarris.
- Poinformowałem opinię publiczną o tym, że Fernando Santos zakończy współpracę z nami po zakończeniu Mistrzostwa Świata niezależnie od wyniku reprezentacji na mundialu. Oczywiste jest, że Santos wciąż cieszy się naszym zaufaniem, a fakt, iż latem odchodzi niczego nie zmieni. Wciąż będzie chciał osiągnąć z drużyną jak największy sukces, a HFF będzie mu w tym pomagać - powiedział Sarris.
Portugalczyk zastąpił w 2010 roku legendarnego Otto Reghagela i osiągnął z zespołem spory sukces jakim niewątpliwie był ćwierćfinał EURO 2012. W eliminacjach tegorocznych Mistrzostwa Świata Grecja zajęła drugie miejsce w grupie za Bośnią i Hercegowiną i dostała się na mundial po wygranych barażach z Rumunią. W Brazylii reprezentacja "Hellady" zagra w grupie C z Kolumbią, Wybrzeżem Kości Słoniowej i Japonią i działacze HFF, co przyznał osobiście Giorgios Sarris, oczekują, że zespół awansuje co najmniej do 1/8 finału mistrzostw.