Amallah to 26-letni ofensywny pomocnik, który urodził się w belgijskim Hautrage i też w tym kraju występował przez większość swojej kariery, ale na arenie międzynarodowej zdecydował się reprezentować Maroko.
Pomimo zanotowania ponad 150 występów na belgijskich boiskach, szerokiej publiczności dał się poznać jako ważny element reprezentacji „Lwów Atlasu”, która skradła serca kibiców na ubiegłorocznych Mistrzostwach Świata rozgrywanych w Katarze. Amallah wystąpił w każdym meczu swojej reprezentacji na tym turnieju, w których uzbierał w sumie 410 minut.
Ostatniego dnia zimowego okienka transferowego Amallah opuścił Standard Liège, dla którego strzelił 31 bramek i zanotował 11 asyst w 97 występach, i przeniósł się do Realu Valladolid. Klub zarządzany przez słynnego Ronaldo zapłacił wówczas za niego zaledwie milion euro, co miało związek z wygasającym kontraktem.
31-krotny reprezentant Maroka niestety złamał ramię, przez co wystąpił w zaledwie ośmiu spotkaniach dla hiszpańskiego zespołu, a drużyna nie dała rady wywalczyć utrzymania w LaLidze.
Wszechstronny pomocnik, który może występować zarówno w środku pola, ale też na skrzydłach lub za napastnikiem, przenosi się do 16. zespołu minionego sezonu ligi hiszpańskiej, czyli do Valencii. „Nietoperze” za usługi Marakończyka zapłacą na razie 150 tysięcy euro, a w umowie zawarto też opcję wykupu, jednak nie zdradzono jej szczegółów.
Marokańczyk to czwarty transfer zespołu Rubéna Barajy w tym okienku. Do drużyny z Walencji wcześniej dołączyli Cenk Özkacar, Pepelu i Sergi Canós.