Peter Hyballa pozostanie trenerem Esbjergu. List piłkarzy uznano za... „nieprofesjonalny”

fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Źródło: JydskeVestkysten

Peter Hyballa jest na chwilę obecną nie do ruszenia w Esbjergu. Niemiecki trener dalej może liczyć na pełne wsparcie władz klubu i nie zmienił tego nawet list otwarty opublikowany przez piłkarzy duńskiego zespołu.

45-latek wzbudził olbrzymią falę negatywnych emocji jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek na zapleczu duńskiej elity za sprawą... bardzo kontrowersyjnych metod pracy z zawodnikami, którzy są regularnie przez niego poniżani oraz karani za nienależyte wykonywania poleceń na treningach.

Władze klubu były już kilkukrotnie informowane przez poszczególnych graczy, że ich współpraca z Peterem Hyballą nie układa się najlepiej i do niczego dobrego nie doprowadzi.

Mimo to przedstawiciele Esbjergu postanowili stanąć po stronie niemieckiego trenera i nawet pomimo tego, że Duński Urząd Ochrony Środowiska Pracy postanowił dokładnie przyjrzeć się sytuacji panującej w zespole.

A w tym praktycznie nic się nie zmieniło, dlatego piłkarze po zremisowanym inauguracyjnym starciu z Vendsyssel FF (1:1) opublikowali list otwarty, w którym domagają się reakcji w postaci przedwczesnego zakończenia współpracy z Hyballą.

Klub pozostaje jednak głuchy na ten apel, o czym otwarcie powiedział właściciel zespołu.

- To takie nieprofesjonalne. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Zawodnicy nie mogą decydować o tym, kto będzie grał i kto będzie ich trenerem. Nasz szkoleniowiec nazywa się Peter Hyballa i mamy do niego pełne zaufanie. Ten list niczego nie zmienia - stwierdził Paul Conway na łamach „JydskeVestkysten”.

- W poniedziałek rozmawiałem z niektórymi graczami i ustaliliśmy, że powinniśmy spotkać się ponownie w piątek. W międzyczasie wychodzą z tym listem. Nigdy nie doświadczyłem takiego zachowania, to jest śmieszne. Jak chcą zerwać naszą współpracę, to zrobimy to. Niech przyjdą do mnie i porozmawiamy. Nie będziemy im robić problemów, jeżeli będą chcieli odejść bez dostania jakiejkolwiek rekompensaty finansowej - dodał przedstawiciel duńskiej drużyny, który zaznaczył, że nie obawia się masowych zwolnień w zespole.

- W Belgii rozpoczęliśmy sezon z ośmioma zawodnikami i skończyliśmy go z awansem z najniższym budżetem w lidze - przyznał Conway.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy