Piłkarze Tottenhamu i West Hamu spędzili wspólnie święta. Ostra reakcja ze strony „Kogutów”

Karol Brandt
Źródło: The Guardian | The Sun

W mediach społecznościowych zostało opublikowane zdjęcie, na którym znaleźli się Erik Lamela, Sergio Reguilón, Giovani Lo Celso oraz Manuel Lanzini. Cała czwórka złamała zasady pandemiczne.

Pomimo obostrzeń podczas świąt Bożego Narodzenia doszło do spotkania trzech zawodników Tottenhamu Hotspur z graczem West Hamu United. Cała czwórka została uwieczniona na wspólnym zdjęciu.

Najprawdopodobniej gości w swoim domu przyjmował Giovani Lo Celso, a wskazują na to repliki trofeów, które można wygrać we Francji. Łącznie w jednym pomieszczeniu przebywało aż 18 osób, a poza piłkarzami było to 11 innych dorosłych i troje dzieci. W ten sposób zostały złamane zasady pandemiczne.

Mając to na uwadze, dochodzenie rozpoczęły oba kluby, a „Koguty” zdążyły już potępić zachowanie swoich graczy.

„Jesteśmy bardzo rozczarowani i stanowczo potępiamy to, co zobaczyliśmy na zdjęciu, a więc naszych piłkarzy wraz z rodzinami i przyjaciółmi razem podczas świąt Bożego Narodzenia, zwłaszcza że wiemy, jaki wysiłek został włożony przez mieszkańców naszego kraju w zachowanie bezpieczeństwa. Zasady są jasne, nie ma wyjątków i regularnie przypominamy wszystkim naszym graczom i członkom sztabu szkoleniowego o najnowszych protokołach i obowiązku ich przestrzegania oraz dawania dobrego przykładu. Sprawa zostanie załatwiona wewnętrznie” – oświadczył rzecznik prasowy Tottenhamu Hotspur.

Lamela, podobnie jak Lo Celso, nie został uwzględniony w kadrze na dzisiejszy mecz z Leeds United. Z kolei Reguilón rozpoczął zawody na ławce rezerwowych. Jeśli zaś chodzi o Lanziniego, we wczorajszym spotkaniu z Evertonem przebywał on na placu gry przez kilkanaście minut.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy