W minionym tygodniu rozgrywane były mecze drugiej kolejki Ligi Mistrzów. W jednym z hitowych spotkań mierzyły się ze sobą drużyny Juventusu i FC Barcelony.
Lepsi okazali się ci drudzy, którzy pokonali swoich rywali w stosunku 0-2. Porażka Włochów spotkała się ze sporą falą krytyki.
Obecny sezon ma to do siebie, że brak w nim czasu na rozpamiętywanie. Wszystko przez pandemię koronawirusa, która spowodowała duże zmiany w kalendarzu.
Mimo to jeszcze raz do postawy w meczu z wicemistrzem Hiszpanii odniósł się trener Juventusu, Andrea Pirlo.
- Rzeczywiście musieliśmy uznać wyższość rywala, ale ta porażka dała nam naprawdę wiele. Będziemy teraz pracować nad poprawą naszych mankamentów. Musimy się doskonalić i wykazywać większą determinację, by wygrywać takie potyczki - twierdzi.
Włoski szkoleniowiec odniósł się także do najbliższego rywala swoich podopiecznych, którym będzie węgierskie Ferencvárosi.
- Przyglądaliśmy się tej ekipie wnikliwie w ostatnich dniach. To bardzo dobry zespół, który ma w swoich szeregach jakościowych zawodników. Pomimo tego, że zdobyli do tej pory jeden punkt, to stać ich na zdecydowanie więcej - zakończył.