Już wszystko ustalone. Pity Martínez porozumiał się z Atlantą United i od stycznia będzie występował w Major League Soccer.
Martínez w niedzielę strzelił trzecią bramkę dla River Plate, tym samym przesądzając o jego końcowym triumfie nad Boca Juniors w Copa Libertadores. Decyzja o odejściu z argentyńskiego giganta została już jednak podjęta, a ostatnim turniejem w jego barwach będą Klubowe Mistrzostwa Świata. Atlanta za transfer zapłaci zapisane w kontrakcie 15 milionów euro.
25-letni skrzydłowy lub ofensywny pomocnik do tej pory występował jedynie w ojczyźnie - najpierw w Huracánie, a zimą 2015 roku przeniósł się do River Plate. Puchar Copa Libertadores jest największym osiągnięciem w jego dotychczasowej karierze.
- Dużo myślałem o sprawie z moją rodziną i moim agentem. To liga, która bardzo się rozwinęła. Mamy nadzieję tworzyć historię w tym klubie - potwierdził Martínez w wypowiedzi po wczorajszym triumfie w Pucharze Wyzwolicieli.
Atlanta United, nowy mistrz MLS, potrzebuje szybko zastąpić odchodzącego do Europy Miguela Almiróna, który zimą 2017 roku również został sprowadzony z ligi argentyńskiej. Paragwajczyk wówczas kosztował 7,5 miliona euro.
Co warte podkreślenie, sprowadzenie Pity'ego będzie największym transferem w historii MLS. Dotychczas najwięcej zapłaciła też Atlanta za Ezequiela Barco, trochę ponad 12 milionów euro.
Dodatkowo to druga największa sprzedaż w historii ligi argentyńskiej. Więcej kosztował tylko Lucas Alario, gdy zmieniał właśnie River Plate na Bayer Leverkusen za 24 miliony euro.