Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza udanie rozpoczęła kwalifikacje do udziału w przyszłorocznych Mistrzostwach Europy U-21 i po dwóch zwycięstwach nad Łotwą (1:0) oraz Estonią (4:0) prowadzi w tabeli grupy 5.
Teraz młody zespół „Biało-Czerwonych” zamierzał powalczyć o utrzymanie tej pozycji z mocniejszymi przeciwnikami, za jakich należy uznać Rosjan oraz Serbów.
Z pierwszym z wymienionych przeciwników mamy zmierzyć się 11 października o godz. 16:00 w Jekaterynburgu, ale niewykluczone, że ten termin ulegnie zmianie, ponieważ samolot z członkami naszego zespołu został zmuszony do lądowania w oddalonym o 200 kilometrów od miejsca docelowego Czelebińsku z powodu awaryjnego lądowania samolotu wojskowo-transportowego na lotnisku w Kolcowie.
Służba prasowa Centralnego Okręgu Wojskowego przyznała, że przyczyną tego zdarzenia było najprawdopodobniej niewysunięcie się podwozia i do czasu usunięcia maszyny wszystkie przyloty oraz odloty zostały anulowane.
Krzysztof Stanowski poinformował, że młodzieżowa reprezentacja Polski wciąż czeka w Czelebiński na dalszy rozwój sytuacji i zapewne z tego powodu nie zdąży na oficjalny trening na obiekcie w
Jekaterynburgu, który został zaplanowany na godzinę 16:00 czasu polskiego, a to w efekcie może nawet spowodować konieczność przełożenia terminu rozegrania meczu z kadrą Rosji U-21.