Radamel Falcao przeniósł się do Rayo Vallecano we wrześniu, po zakończeniu dwuletniej przygody w tureckim Galatasaray. 35-latek podpisał roczny kontrakt z klubem, ale już teraz Rayo planuje zatrzymać go u siebie na jeszcze kolejny sezon.
Najlepsze lata kariery Falcao przypadają na te spędzone w Hiszpanii. To dzięki występom w barwach Atletico Madryt uważany był za najlepszego napastnika na świecie. Późniejszy transfer do AS Monaco zapoczątkował gorszy okres dla Kolumbijczyka. Pomimo tego, że Falcao, poza epizodem w Premier League, regularnie strzelał w każdym kolejnym klubie, to jego nazwisko nie robiło już na nikim wrażenia.
We wrześniu zdecydował się na powrót do Hiszpanii i kontynuowanie swojej przygody w Rayo Vallecano. Klub podpisał z nim roczny kontrakt, „na próbę”. Mało kto wierzył, że Falcao wciąż będzie mógł stanowić o sile ofensywnej zespołu LaLigi.
Jego forma od początku sezonu jest jednak bardzo wysoka. Falcao w ośmiu występach aż pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców, zdobywając między innymi zwycięską bramkę przeciwko Barcelonie.
Dobra dyspozycja Kolumbijczyka sprawiła, że Rayo Vallecano decyduje się na przedłużenie z nim kontraktu do 2023 roku, o czym poinformowało COPE.
Obecnie Falcao czekać będzie kilkutygodniowa przerwa od gry, związana z kontuzją mięśnia przywodziciela uda, której nabawił się w trakcie spotkania z Realem Madryt.