Radosław Majdan punktuje Michała Probierza. „Sam sobie zaprzecza”

fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Źródło: Super Express

Michał Probierz wzbudził spore kontrowersje swoją wypowiedzią na temat hierarchii bramkarzy w reprezentacji Polski. Do słów tych odniósł się Radosław Majdan.

Michał Probierz w listopadowych powołaniach postawił na trzech bramkarzy: Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Skorupskiego i Marcina Bułkę. Jak sam przyznał, ten ostatni znalazł się w kadrze tylko z powodu urazu Bartłomieja Drągowskiego.

- Do końca Mistrzostw Europy mamy ustaloną hierarchię bramkarzy w reprezentacji. Gdyby Bartłomiej Drągowski był zdrowy, znalazłby się w kadrze - zapewniał na niedawnej konferencji selekcjoner.

Oczywiście, słowa te nie zostały najlepiej odebrane.

Marcin Bułka to rewelacja tego sezonu Ligue 1. Już dziewięciokrotnie zachowywał czyste konto, co jest najlepszym wynikiem w topowych europejskich ligach. Kariera Bartłomieja Drągowskiego znajduje się na przeciwległym biegunie.

26-latek broni w drugoligowej Spezii Calcio, która na ten moment jest uwikłana w walce o utrzymanie w lidze.

Zdaniem wielu kibiców obecność Bułki w kadrze nie powinna podlegać żadnym dyskusjom.

Do kwestii hierarchii bramkarzy odniósł się w rozmowie z „Super Expressem” Radosław Majdan.

- Tu akurat selekcjoner sobie zaprzecza. Z jednej strony mówi, że ustalił już hierarchię bramkarzy, a z drugiej strony twierdzi, że w przypadku napastników powołuje tych, którzy grają w swoich klubach i strzelają gole. Tym uzasadniał niepowołanie Arka Milika. Jeśli chodzi o ustalenie hierarchii bramkarzy, nie do końca jest to rozsądne, ponieważ sytuacja jest dynamiczna. Bułka świetnie broni we Francji, mówi o nim pół Europy, nikt nie ma takich statystyk w ligach Top 5 i rzeczą naturalną jest powołanie go do reprezentacji - argumentował siedmiokrotny reprezentant kraju.

- Nie wiem w jakiej formie jest Drągowski, bo nie oglądam Serie B, ale wiem w jakie formie są Bułka i Grabara. Myślę, że sam Bartłomiej Drągowski gdyby był na ich miejscu, również by się denerwował i czuł niedoceniany czy pomijany. W takiej sytuacji może czuć wdzięczność do selekcjonera, że na niego stawia. Obiektywnie oceniając, bardziej na powołanie zasługują Bułka i Grabara, i to jest bezsprzeczny fakt.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia Nieoczekiwany bohater Realu Madryt. Jego transfer będzie kosztował... 1,5 miliona euro Skandal czy jednak słuszna decyzja?! Szymon Marciniak w ogniu krytyki po półfinale Ligi Mistrzów Szymon Marciniak niemal w mundialowej formie w półfinale Ligi Mistrzów. „Topowi piłkarze świata nawet nie mają odwagi się z nim kłócić”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy