„Królewscy” mogą mówić o niesamowitym pechu. Od samego początku przygotowań do obecnego sezonu trener Zinedine Zidane zmagał się z plagą kontuzji, szczególnie tych o podłożu mięśniowym. Jest to o tyle zaskakujące, iż tego typu urazy zazwyczaj pojawiają się dopiero w późniejszych etapach sezonu. Problemów jednak ciąg dalszy, ponieważ pojawiają się nowe kontuzje.
Najnowszą ofiarą jest Luka Jović, który już wcześniej zmagał się z problemami mięśniowymi. Serb doznał kontuzji w lipcu, ale udało mu się z nią uporać na tyle, by móc być rozważanym przy wyborze składu. Stopniowo grał już coraz więcej, ale do urazu doszło tym razem na zgrupowaniu reprezentacji.
Serbska federacja piłkarska informuje w swoim komunikacie, iż uraz jest następstwem kontuzji, którą Jović miał już wcześniej. Tamtejsi lekarze twierdzą, że napastnik trafił na zgrupowanie nie w pełni wyleczony, ale znajdował się już na dobrej drodze ku pełnemu zdrowiu. W starciu z Portugalią wszedł na boisko na raptem kilka ostatnich minut, lecz to wystarczyło, by kontuzja powróciła.
Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz. Serbowie twierdzą, że występ ich gwiazdy w starciu z Luksemburgiem jest wykluczony i pojawiają się sugestie, iż piłkarz może pauzować około dwóch tygodni. Wkrótce powinien udać się do Madrytu, by mogli się nim zająć klubowi lekarze. „Los Blancos” mają nadzieję, że to nic poważnego, bowiem w ostatnim czasie Zidane coraz bardziej zdecydowanie stawiał na Jovicia.