„Biało-Czerwoni” zapewnili już sobie awans na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy i w ostatnich dwóch meczach eliminacyjnych przeciwko Izraelowi (16 listopada o godz. 20:45) i Słowenii (19 listopada o godz. 20:45) będą walczyć tylko lub aż o utrzymanie pozycji lidera w grupie, co w efekcie może pozwolić naszej drużynie znaleźć się w pierwszym koszyku przed losowaniem decydującej fazy Euro 2020.
Na chwilę obecną nasz zespół znajduje się w drugim, ale w przypadku zdobycia przynajmniej czterech punktów we wspomnianych spotkaniach będzie miał realną szansę na przeskoczenie do wyższego. Warto także odnotować, że w przypadku utraty pierwszego miejsca na rzecz Austrii zostaniemy niemal na pewno zepchnięci przynajmniej do trzeciego, a w najgorszym razie nawet czwartego koszyka.
Nie da się zatem ukryć, że ostatnie pojedynki o punkty nie zostaną potraktowane ulgowo przez naszych reprezentantów, ale mimo to Jerzy Brzęczek zamierza wykorzystać przysługujący mu czas przed rozpoczęciem mistrzostw Starego Kontynentu do sprowadzenia kilku obiecujących graczy. Już teraz mówi się, że w kadrze na te dwa pojedynki znajdują się Kamil Jóźwiak i Robert Gumny.
Niewykluczone, że do tej dwójki dołączy dość niespodziewanie Michał Karbownik z Legii Warszawa. Obiecujący 18-latek był przygotowywany do gry w barwach „Wojskowych” na pozycji środkowego lub ofensywnego pomocnika, ale jest obecnie wystawiany przez Aleksandara Vukovicia na lewej stronie obrony i w dotychczas rozegranych meczach zbierał bardzo dobre recenzje za swoje występy.
Ten fakt nie umknął naturalnie uwadze selekcjonera, który wraz ze swoimi asystentami uważnie przygląda się poczynaniom młodzieżowego reprezentanta Polski i może dać mu szansę na wykazanie się swoimi umiejętnościami w pierwszej kadrze już na nadchodzącym zgrupowaniu.
Karbownik rozegrał dziewięć spotkań dla Legii Warszawa w trwającym sezonie i zanotował w nich cztery asysty.