Roberto Firmino od kilku lat jest ważną postacią Liverpoolu i bardzo ceni sobie jego możliwości Jürgen Klopp. W tym sezonie jednak gra on zdecydowanie mniej, a wpływ na to mają różne czynniki.
Wraz z końcem sezonu wygaśnie natomiast jego kontrakt z „The Reds”. Czy jego czas na Anfield powoli dobiega końca?
Rozmowy w kwestii kontynuowania współpracy trwają, ale sam zainteresowany ma wielu zalotników. Niedawno niemieckie media informowały o bliskim porozumieniu otoczenia zawodnika z Liverpoolem, ale oficjalnych wieści, jak nie było tak, nie ma.
To motywuje inne zespoły do walki o usługi 31-latka. Wcześniej wymieniano go w kontekście FC Barcelony oraz Interu Mediolan. Teraz do tego grona dołącza też Atlético Madryt - twierdzi Cadena SER.
Wprawdzie początkowo tego nie zakładano, ale możliwe, że latem ze stołecznym zespołem pożegna się definitywnie João Félix. Wtedy przyda się jakiś następca o podobnej charakterystyce. W te wymagania znakomicie wpisuje się Firmino.
Między innymi dlatego „Los Colchoneros” ustanowili go głównym celem na letnie okno transferowe. Dużym atutem jest fakt, że nie trzeba płacić za niego kwoty odstępnego.
31-latek, który trafił na Anfield z Hoffenheim latem 2015 roku, rozegrał w tym sezonie łącznie 22 mecze. W tym czasie strzelił dziewięć bramek, a do swojego dorobku dorzucił także cztery asysty.