Fernando Santos w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą z Canal+ Sport negatywnie ocenił jakość zagranicznych piłkarzy w Ekstraklasie. Selekcjoner skrytykował polskie kluby, które chętniej stawiają na obcokrajowców kosztem rodzimych zawodników.
- W Ekstraklasie gra wielu obcokrajowców, przy których mam wątpliwości, czy się nadają. [...] Tutaj widzę wiele drużyn, w których prawie nie ma polskich piłkarzy, ale patrzę na poziom tych, którzy grają i zastanawiam się: naprawdę w Polsce nie ma lepszych? - powiedział Portugalczyk (więcej TUTAJ).
Słowa 68-latka odbiły się głośnym echem, lecz wydaje się, że trafnie punktują jeden z większych problemów polskiego futbolu.
W pełni zdanie opiekuna „Biało-Czerwonych” popiera Roman Kołtoń. Dziennikarz twierdzi, że od pięciu lat alarmuje o tej sprawie.
- Ekstraklasa zawsze się chwali kontraktem telewizyjnym. Co podpiszą nową umowę, to mówią, że jest lepsza. No dobrze, tylko problem jest taki, że my nie mamy polskiej ligi. Zaczynamy mieć ligę globalizacji. ego gadanie to była mega diagnoza Ekstraklasy. Ja tego nie lekceważę, bo od pięciu lat stukam i pukam, że jest zalew obcokrajowców - narzekał 53-latek w rozmowie na kanale Meczyki.pl.
- W tamtym sezonie zadebiutowało 119 obcokrajowców i 86 Polaków. Ile można?