Belg latem 2021 roku ponownie stał się zawodnikiem Chelsea, która zapłaciła wtedy za niego aż 113 milionów euro, jednak ta przygoda nie potoczyła się tak, jak sobie to wyobrażały obie strony.
Na boisku Lukaku nie prezentował się najlepiej, a w dodatku udzielił wtedy też wywiadu, w którym przeprosił kibiców Interu za sposób, w jaki odszedł z klubu i zadeklarował chęć powrotu, co źle zostało odebrane w Londynie.
Przyniosło jednak oczekiwane skutki, bo poprzednią kampanię Belg spędził na wypożyczeniu właśnie w Mediolanie. Spekulowano nawet o jego transferze definitywnym, do gry wkroczył jeszcze Juventus, a ostatecznie napastnik został w Italii, ale przeniósł się do AS Romy, ponownie w ramach transferu czasowego.
W Wiecznym Mieście napastnik spisuje się naprawdę dobrze, bo ma na koncie 18 bramek i cztery asysty po 35 spotkaniach.
Przy okazji meczu Ligi Europy przeciwko Brighton, w którym również wpisał się na listę strzelców, 30-latek został zapytany o swoją przyszłość przez dziennikarza Sky Sport Italia.
- Tutaj, w AS Romie, wszystko jest inne. Tutaj kibice mnie kochają. Robię, co w mojej mocy, ponieważ ten klub mi pomógł - zadeklarował napastnik.
- Czy chciałbym tu zostać? Nie chcę żadnych kontrowersji w Anglii, muszę być inteligentny, wiecie co mam na myśli. Czy wyciągnąłem wnioski? Puśćcie mnie chłopaki... Muszę zostać - powiedział Lukaku ze śmiechem na ustach, czym wyraźnie puścił oczko do działaczy rzymskiego klubu, a przecież nie można mu nic zarzucić, bo nic konkretnego nie powiedział.