Latem 2023 roku Sergio Ramos po 18 latach powrócił do swojego macierzystego klubu, czyli Sevilli.
180-krotny reprezentant Hiszpanii po rozstaniu z Paris Saint-Germain był kuszony przez kluby z Arabii Saudyjskiej, ale kiedy okazało się, że możliwe jest ponowne związanie się z Sevillą, to 38-letni stoper długo się nie zastanawiał, bo było to spełnienie jego marzenia.
W trwającej kampanii dla ekipy z Estadio Ramón Sánchez Pizjuán Ramos zanotował 29 występów i udowodnił, że pomimo upływu lat, nie zatracił swojego instynktu strzeleckiego, bo na swoim koncie zapisał aż siedem trafień.
Umowa legendy Realu Madryt obowiązuje jednak do końca obecnego sezonu i na razie nic nie wskazuje na to, by miała zostać przedłużona, więc najbardziej prawdopodobne wydaje się być rozstanie obu stron.
Jak donosi „Mundo Deportivo”, 38-latek ponownie przyciągnął zainteresowanie klubów z Arabii Saudyjskiej, jednak nie ma to być dla niego jedyna transferowa opcja.
Ramosa na radary wzięły również kluby MLS, które także interesowały się nim już po rozstaniu z PSG, ale to nadal nie koniec możliwości.
Hiszpańscy dziennikarze spekulują, że po zakończeniu trwającej kampanii Ramos może zaliczyć przeprowadzkę do Turcji albo Japonii, bo te rynki także są znane ze ściągania do siebie gwiazd światowego formatu, które powoli szykują się do przejścia na emeryturę.