Środkowy obrońca stracił praktycznie cały pierwszy sezon po przenosinach do Paryża przez problemy zdrowotne. W efekcie tak naprawdę dopiero podczas trwających rozgrywek zespół może liczyć na wielce doświadczonego zawodnika, który wcześniej przywdziewał opaskę kapitańską w Realu Madryt.
180-krotny reprezentant Hiszpanii jest bardzo chwalony za swoją grę na Parc des Princes, a władze wysyłały nie tak dawno w świat komunikat o chęci jego zatrzymania.
Jak podaje jednak RMC Sport, fakty są takie, że w przeciwieństwie do Marquinhosa oraz Lionela Messiego, nikt nie rozpoczął jak dotąd rozmów z Sergio Ramosem w sprawie przedłużenia jego kontraktu.
Powyższe źródło tłumaczy, że po zakończeniu mundialu defensor nie prezentuje się już tak świetnie, jak przedtem i choć dotyczy to całego zespołu, jego postawa skłoniła sterników do wstrzymania się z decyzją o nowej umowie dla piłkarza, który w marcu skończy 37 lat.
Innym czynnikiem skłaniającym PSG do takiego zachowania mogą być naciski ze strony francuski władz, aby klub obniżył od przyszłej kampanii budżet na pensje o 30 procent.
Mając to na uwadze, w tej chwili przyszłość czterokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów jest niepewna. Dopiero najbliższe tygodnie przyniosą odpowiedź na to, gdzie wyląduje Ramos, o którego zabiega między innymi Al-Nassr.
Autor 74 goli w LaLidze podczas sezonu 2022/2023 rozegrał 28 spotkań i przegapił tylko trzy starcia.