Serie A: Juventus w piątym kręgu piekieł. Dużo emocji na koniec rozgrywek!

fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Źródło: Transfery.info

Walka o Ligę Mistrzów w Serie A nabrała dawno niespotykanego tempa. AC Milan wykonał wielki krok naprzód, tymczasem Juventus zbliża się do swojego największego koszmaru.

Przed sezonem Juventus zakładał ponownie walkę o mistrzostwo kraju, choć zdawał sobie sprawę, że zadanie nie będzie najłatwiejsze. Inne drużyny sukcesywnie wzmacniały swoje składy, tymczasem „Stara Dama” postanowiła odmłodzić nieco drużynę i przy okazji powierzyć ją dopiero rozpoczynającemu karierę trenerską Andrei Pirlo. Jeśli coś w tym planie mogło pójść nie tak, to z pewnością tak właśnie się stało.

Po weekendowych meczach turyńczycy wypadli z miejsc w topowej czwórce, co oznacza, że oddala się od nich wizja gry w Lidze Mistrzów, już nawet niezależnie od potencjalnych sankcji ze strony UEFA.

„Stara Dama” spadła na piąte miejsce w tabeli i ma przed sobą dość trudny terminarz. W środę zmierzy się ona z Sassuolo, które walczy jeszcze o udział chociaż w Lidze Konferencji. Później turyńczyków czeka Inter, który zapewnił sobie już mistrzostwo, ale z pewnością nie odpuści potencjalnej wygranej w „Derby d'Italia”. Dopiero w ostatniej kolejce „Bianconeri” zmierzą się ze stosunkowo słabszą Bologną, ale nie można zapominać, że po drodze czeka ich jeszcze finał Pucharu Włoch przeciwko Atalancie.

Jeśli już mowa o „Orobicich”, ci wykorzystali pojedynek z będącą w głębokim dołku Parmą i umocnili się na pozycji wicelidera. Teraz przed nimi starcia z będącymi w dole tabeli Benevento oraz Genoą, a zwieńczeniem sezonu będzie pojedynek z Milanem, który ma tyle samo punktów co właśnie Atalanta. „Rossoneri” również nie mają co narzekać na terminarz, ponieważ zmierzą się z Torino oraz Cagliari, drużynami, które skupiają się na walce o utrzymanie. Zwycięstwo z Juventusem zdaje się być zatem kluczowe w powrocie mediolańczyków do upragnionej Ligi Mistrzów.

W walce o Champions League pozostają również SSC Napoli oraz SS Lazio. Ci pierwsi pokonali ostatnio Spezię i wskoczyli do TOP4, wyprzedzając „Juve” o jeden punkt. Lazio traci do Napoli sześć oczek, ale ma do rozegrania zaległy mecz z Torino. Niemniej rzymianie skomplikowali sobie sytuację, przegrywając ostatnio z Fiorentiną. Przed starciem z „Granatą” czekają ich rywalizacja z Parmą oraz derby przeciwko Romie. W ostatniej kolejce Lazio zmierzy się z Sassuolo, które wciąż ma matematyczne szanse na przegonienie obu rzymskich ekip.

W walce o europejskie puchary pozostaje zatem siedem drużyn, z racji, iż Inter zapewnił sobie już Scudetto. Ciekawie może być jeszcze w dole tabeli, nawet mimo tego, że poznaliśmy już dwóch spadkowiczów - Crotone oraz Parmę. O swój byt wciąż walczy Benevento, choć ostatnimi czasy jest to walka dość nieudolna. Wygrana z Juventusem była jedynym triumfem zespołu Filippo Inzaghiego w ostatnich 19 meczach. W dołku jest również Spezia, która jednak ma przewagę trzech punktów. Lepiej radzą sobie Cagliari i Torino, które mogą sobie zapewnić spokojny byt nawet w następnej kolejce.

Czołówka tabeli Serie A po 35 kolejkach:

1. Inter Mediolan (85 punktów)
2. Atalanta (72 punkty)
3. AC Milan (72 punkty)
4. SSC Napoli (70 punktów)
---
5. Juventus FC (69 punktów)
6. SS Lazio (64 punkty, jeden mecz zaległy)
---
7. AS Roma (58 punktów)
---
8. Sassuolo (56 punktów)

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy