26-latek trafił do Londynu z Corinthians w lipcu 2013 roku za niemalże 20 milionów euro. Czas jednak pokazał, że Premier League to dla niego za wysokie progi, choć początki jego przygody z Anglią nie zwiastowały takiego obrotu wydarzeń.
Paulinho był ważnym elementem zespołu prowadzonego najpierw przez André Villasa-Boasa, a następnie przez Tima Sherwooda. Jego sytuacja pogorszyła się, gdy do klubu przybył Mauricio Pochettino. Argentyńczyk częściej stawiał na dwójkę młodych graczy: Ryana Masona i Nabila Bentaleba. Nic nie zmieniło się w czasie bieżącego sezonu – Brazylijczyk zdołał zaliczyć zaledwie czternaście ligowych występów, w tym tylko trzy w pierwszej jedenastce.
Jego kontrakt z ekipą popularnych „Kogutów” jest ważny do 2018 roku, jednakże nie wydaje się, by pomocnik zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery w Tottenhamie. Jego pozyskaniem zainteresowani bowiem są działacze Milanu, Zenitu, Corinthians, Juventusu i Interu.
Faworytami do przeprowadzenia transferu są Milan i Corinthians. Latem z klubem z San Siro mogą pożegnać się Nigel de Jong, Sulley Muntari oraz Michael Essien, więc reprezentant „Canarinhos” miałby pewne miejsce w składzie. Ze swoim poprzednim zespołem natomiast Paulinho święcił sukcesy – wygrał między innymi Klubowe Mistrzostwa Świata oraz Copa Libertadores.
Do tego szerokiego grona dołączyła też Borussia Dortmund. W drużynie z Signal Iduna Park były piłkarz ŁKS-u Łódź miałby zastąpić İlkaya Gündoğana, który latem może przenieść się do Anglii. Nie bez szans jest Zenit - szkoleniowiec klubu z Sankt Petersburga André Villas-Boas jest fanem talentu Brazylijczyka. Portugalczyk sprowadził go na White Hart Lane, niewykluczone że i tym razem spróbuje przekonać go do transferu.