Sterling przeprasza Gomeza. „Emocje wzięły nade mną górę”

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: Raheem Sterling (Instagram)

Raheem Sterling przeprosił publicznie Joe'a Gomeza za zachowanie, jakiego dopuścił się na samym początku zgrupowania reprezentacji Anglii przed ostatnimi spotkaniami w ramach eliminacji Euro 2020.

Piłkarze Liverpoolu i Manchesteru City nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek po swoim bezpośrednim starciu, ponieważ po kilkunastu godzinach od zakończenia meczu musieli pojawić się na zgrupowaniu kadry narodowej.

W dużo lepszych humorach stawili się na nim gracze „The Reds”, którzy pokonali swojego najgroźniejszego rywala w walce o mistrzowski tytuł. Ten stan rzeczy nie przypadł naturalnie do gustu Raheemowi Sterlingowi, który postanowił od razu wyjaśnić sobie pewne boiskowe kwestie z Joe'em Gomezem. Utarczka słowna obu panów szybko przerodziła się w bójkę, w którą musieli wkroczyć inni zawodnicy, aby ich rozdzielić.

Piłkarz Manchesteru City zdał sobie sprawę, że popełnił błąd i w trakcie mediacji z udziałem Jordana Hendersona postanowił przeprosić reprezentacyjnego kolegę za swoje zachowanie, ale mimo to Gareth Southgate chciał usunąć 24-latka ze zgrupowania kadry. W jego obronie stanął jednak sam Gomez i ostatecznie selekcjoner pozwolił ofensywnemu zawodnikowi pozostać z kadrą i jednocześnie wykluczył go z udziału w nadchodzącym starciu z Czarnogórą.

Sterling  nie chciał w ten sposób pozostawić całej sprawy i opublikował na Instagramie specjalnie oświadczenie, w którym jeszcze raz, ale tym razem publicznie, przeprasza obrońcę Liverpoolu za to, że zaatakował go słownie, a następnie fizycznie.

„Przede wszystkim każdy z was wie, co ta gra dla mnie znaczy. Wszyscy wiedzą, że nie jestem skłonny do robienia takich rzeczy. Ja i Joe powiedzieliśmy sobie kilka słów, wymyśliliśmy różne rzeczy i ruszyliśmy na siebie. Uprawiamy sport, w którym emocje są wysokie, a ja jestem na tyle dorosłym mężczyzną, aby przyznać się do tego, że emocje wzięły nade mną górę. Gramy w piłkę, ponieważ kochamy ten sport. Ja i Gomez wyjaśniliśmy sobie wszystko. Obaj rozumiemy, że to był tylko pięcio- czy dziesięciosekundowy incydent. To jest już za nami. Teraz idziemy do przodu i nie zamierzamy robić z tego problemu. Koncentrujemy się na naszym czwartkowym meczu” - napisał Anglik.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy